Raj

„Jeżeli istnieje raj, a w nim wieczna szczęśliwość,
 to musi być tam przeraźliwie nudno.”



 A cóż ja Ci mam o nim powiedzieć? Nigdy nie doznałam „zaszczytu” jakim jest wstąpienie w Boskie Bramy. Jako jedyna, wybrana, trafiłam do Piekła od razu po śmierci. I zostałam diablicą. Ale nie o mojej historii chcesz się dowiedzieć. Interesuje Cię Raj.
Nie widziałam go na własne oczy, jednak różne pogłoski krążą po Piekle. O pięknie, którego nigdzie na Ziemi nie można spotkać. O atmosferze, której towarzyszą dźwięki dochodzące ze złotych harf. O samych przyjemnościach które Cię tam spotykają. Wszystkie te superlatywy aż zachęcają do robienia dobrych uczynków.
Tyle, że nie wszystkich.

Oczywiście Raj słynie z tego, że człowiekowi nie dzieje się tam żadna krzywda, że swobodnie może spełniać swoje marzenia. Nie nękają go tam ani smutki, ani wszelkiego rodzaju żale i strachy. Po prostu robi to, czego nie udało mu się, lub nie miał możliwości zrobić na Ziemi.
Choć są też minusy trafienia do Królestwa Skrzydlatych. Codzienne modlitwy (czasami parę razy dziennie), obowiązkowe przyzwoite zachowanie, nienaganny ubiór. Co to jest za życie? Raj, w którym nic nie można? W piekle możesz przynajmniej zaszaleć ( o ile nie byłeś pedofilem, wtedy mamy dla ciebie rozrywki innego kalibru). Tak więc, powinieneś rozważyć pójście do Nieba. Wiesz chyba, że stało się to... nieco przereklamowane.

A! Chcesz wiedzieć jak wyglądają aniołki? No cóż tu sprawa ma się dość dziwnie. Otóż na pewno nie są to blondaski, z kręconymi włoskami i dziecinną twarzą. Powiedzmy, że występują również niecodzienne okazy, które zdecydowanie odchodzą od, danego im przez ludzi, wizerunku. Chodzą w czerni, czasami innych kolorach. Zdarzają się mroczni, wyrachowani. Tak więc zasada „trzeba być grzecznym, bo inaczej będzie źle”, tyczy się tylko dusz ludzkich.

I jeszcze pozostaje jedna rzecz. On. Pan Niebios, bóg nad Bogami. Ten, który objawił się ludziom, jako Jezus Chrystus i który oddał im wszystko, aby spłacić ich grzechy. Cóż, wszyscy wiemy że tylko nieliczni doceniają Jego poświęcenie. Reszta po prostu ma to głęboko w... nosie. Albo przeklina go po stokroć za to, że coś im się nie ułożyło. Ach Ci ludzie...

A teraz pomyśl uważnie. Gdzie byś wolał trafić? Do nudnego Nieba, czy do pełnego życia Piekła?
Decyzja należy do ciebie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zapraszam do komentowania rozdziałów. Każda opinia jest dla mnie cenna :D